Podłogówka położona
Chwila wolnego więc krótki wpis o naszych poczynaniach, niestety zdjęcie takie marne ale jakoś radocha z udanej pracy spowodowała że zapomnaiłam o zdjęciu na zakończenie.
Więc tak teściu dalej walczy z ociepleniem zewnętrznym a my w środku. Góra już cała zrobiona tzn. styropian wszedzie ułożony, rury do centralnego też i nawet podłogówka w górnej łazience i to wszystko naszymi czterema rączkami. Jeszcze miesiąc temu mąż się ze mną kłocił że do podłogówki trzeba wziąść ekipę, że on nie wie jak to się robi itd. a jednak udało się we dwoje rozłożyliśmy rury do grzjników i podłogówkę w łazience i wiecie co wam powiem jest to bardzo proste i sprawia ogromną frajdę. A jak już będzie grzało w nóżki, gdy wychodząc spod prysznica stanę sobie na taką ciepłą podłogę i pomyślę że te rurki sama rozkładałam będzie miło.
tak wygladały początki pracy w łazience
w między czasie mieliśmy jeszcze zagwozdkę odnośnie grzejnika w łazience bo chce chociaż mały żeby ręczniki wysychały itd. i wybór padł na
firma instal projekt kolor na pewno nie taki ale też nie biały będzie coś czarego ewentualnie zielony a to jeszcze musmy się zastanowić nad wystrojem łazienki.
Jutro zaczynamy centralne na parterze i kolejne podłogówki (kuchnia, kibelek i hol) będzie się działo :-)