schody i wycena kuchni
W poniedziałek był u nas stolarz z wycena kuchni i schodów. I co się dowiedzieliśmy.
Nasze schody nie są takie proste jak by się mogło wydawac bo z klatki schodowej muszą być dodatkowe schodki do pomieszczenia nad garażem. Na poczatku wydawało się że nie ma opcji, stolarz rozłożył ręce, ale chłopaki we 3 pogłówkowali i wymyślili, da się.
co do schodów dywanowe dębowe z barierkami (o ile to nie szkło hartowane) - 14tyś
zwykłe z barierkami - 10 tyś
Różnica spora, ale byliśmy skłonni zdecydować się na dywanowe bo strasznie się podoba nam ich prostota. Chociaż z drugiej strony u nas widoczne będą z boku tylko na kawałku bo klatka schodowa jest dość zabudowana (kibelek pod schodami). Jak powiedzialam stolarzowi co nam się w nich podoba okazalo się że może nam zrobić schody zwykłe, które będa wygladały jak dywanowe tzn. w dywanoweych stopień i podstopień maja po 7cm u nas będzie 4,5 cm - tak samo zrobione (wygląd stopni jak w dywanowych) konstrukcję pod schodami przesunie w miare mozliwości do środka, żeby od tego widocznego boku nie było jej widać. Więc chyba się zdecydujemy bo te 4tyś to dużo.
Kuchnię nam wycenił na 12400 w połysku z oświetlenie i blatami. Zaprojektowałam jak najbardziej podobną kuchnię na stronie ikei wyszło mi 9500 ale jest problem z szafkami wiszacymi w ikei. Więc czeka nas nie lada wybór. Myślę, że bez wizyty w ikei się nie obejdzie. A wy co radzicie stolarz czy ikea?